#mamychwile to projekt fotograficzny skierowany do mam, które...
- chcą przekonać się jeszcze bardziej jak ogromną pracę wykonują każdego dnia,
- przykładem swojego życia chcą wesprzeć inne mamy, pokazując im ze nie są same ze swoimi wyzwaniami,
- chcą mieć pamiątkę ze swoich mamowych chwil, które już się nie powtórzą...
Każda mama to kobieta do zadań specjalnych. Dlatego należy nam się specjalne wsparcie. Wzajemne wsparcie...
Ten rodzaj wsparcia to krótkie, niepozowane sesje, bez stylizacji i przygotowywania się, za to z całą paletą atrakcji, jakie funduje nam codziennie prawdziwe żyćko. Fotografuję mamy i ich dzieci takimi jakimi są. A mamy, dzieląc się kawałkiem swojego życia, wspierają się wzajemnie.
Krótki wywiad z mamą:
1. Co lubisz w swoim macierzyństwie?
Najbardziej lubię bliskość ze swoimi dziećmi. Ich pełne zaufania oczy i wtulone ciałka. Lubię, kiedy się śmieją głośno. Lubię obserwować, jak rosną, jak uczą się nowych rzeczy i jak zdobywają nowe umiejętności. Lubię chwile, kiedy dzieje się coś po raz pierwszy i towarzyszące temu emocje. Pierwsza zupka, pierwsze kroki, pierwszy dzień w przedszkolu, pierwsza wizyta w zoo, pierwsze wakacje, pierwsza jazda na rowerze. Lubię powiedzonka starszej córki i to jak nas naśladuje. Śmiejemy się wtedy oboje z mężem. Lubię moje dzieci i cieszę się, że mogę być obok, kiedy tak szybko dorastają. 
2. Jakie są Twoje supermoce?
Potrafię buziakami i przytulasami przywrócić uśmiech i wytrzeć łzy. Moją mocną stroną jest dobra organizacja i robienie kilku rzeczy jednocześnie.
3. A jaką supermoc chciałabyś mieć w trudnych dla Ciebie momentach?
Chciałabym się szybko zresetować, kiedy przekroczone są moje granice i jestem przebodźcowana, żeby szybko odzyskać cierpliwość i wewnętrzny spokój. 
4. Jakie słowa Cię wspierają kiedy Ci trudno?
Nie potrzebuję słów wsparcia, ale czynów. Największą pomocą, jest to, że mogę mieć chwilę dla siebie lub na ogarnięcie mieszkania kiedy dzieci są zaopiekowane.
5. Co, według Ciebie warto, by wiedziała każda mama?
Warto nauczyć się odpuszczać. Ciągle się tego uczę. Nie wszystkie bodziaki czy pieluchy tetrowe muszą być wyprasowane. Czasami pranie czy odkurzanie też poczeka, a na obiad można zjeść pizzę. Ważne, żeby być obok dziecka, kiedy tego potrzebuje. Wszystko inne poczeka. Trzeba prosić o pomoc. To co dziś jest trudne minie. Przyjdą inne trudności, ale my już będziemy bogatsze o pewne doświadczenia, żeby stawić im czoła. I warto zbierać wspomnienia, zatrzymywać czas. Robić dużo zdjęć, zapisywać pewne rzeczy, zbierać pamiątki, Kiedyś ze wzruszeniem do tego wrócimy.
6. Co zobaczyłaś na zdjęciach? Co Ci dała ta sesja? Czy myślisz, że taka forma pamiątki jest potrzebna?
Taka sesja to sposób na zatrzymanie czasu. Wspaniała pamiątka. Dzieci tak szybko rosną. Pola za chwilę będzie miała 4 latka,  a Staś ma już 5 miesięcy.  Kiedy to minęło? Czasami pytam męża, co ja robiłam w tym czasie. On tak pędzi. Odpowiedź jest na tych zdjęciach: byłam obok, tuliłam, karmiłam, ubierałam, bawiłam się,  szykowałam posiłki ale też prałam czy sprzątałam. Dbałam o siebie i szukałam czasu na ciepłą kawę. Na tych zdjęciach zobaczyłam naszą codzienności i bliskość. To pamiątka z chwil, które tak szybko uciekają. Zdecydowanie polecam każdej mamie. 
Back to Top